5 pomysłów na majówkę „na ostatnią chwilę”

Długi weekend majowy zbliża się wielkimi krokami, a Ty nadal nie wiesz, jak go spędzić? Dzisiaj 5 pomysłów na ciekawe i tanie wyjazdy – dla tych, którzy jeszcze nie mają planów.

Muszę przyznać, że sam jeszcze nie wiem, co będę robił w majówkę. Niestety w moim przypadku nie będzie to weekend przedłużony i nie pojedziemy nigdzie dalej, ponieważ Brysia pracuje 2 maja. Swoją drogą, uważam, że ze względu na moje nazwisko powinno przysługiwać mi kilkanaście dni wolnego.

Dzisiejszy wpis powstał przy współpracy z portalem kupon.pl, który agreguje różnego rodzaju zniżki i kupony rabatowe na bilety lotnicze czy noclegi. Dzięki niemu możecie zmniejszyć koszty swojej podróży. Jakiś czas temu razem pokazywaliśmy Wam miejsca idealne do weekendowego ładowania akumulatorów – teraz pomysły typowo majówkowe.

Każdy z poniższych planów przemyślany jest jako kilkudniowy wypad. Jeżeli 2 maja nie pracujesz, dysponujesz czterema dniami wolnego, które powinny wystarczyć na którąś z wymyślonych przeze mnie „wycieczek”. Na wstępie odrzuciłem najbardziej popularne pomysły typu Zakopane – ze względu na to, że będzie tam grillować cała Polska.

Kiedyś stworzyłem już podobny wpis. Warto zerknąć, bo przedstawiałem w nim inne, niebanalne patenty na spędzenie weekendu majowego.

Pomysł 1: Bary we Lwowie

Ostatnimi czasy to modny kierunek wśród moich znajomych. Po nieciekawej sytuacji na Ukrainie hrywna poleciała w dół, przez co ceny we Lwowie są iście azjatyckie. A miasto ma naprawdę wiele do zaoferowania – ze względu na swoją historię i… bary.

We Lwowie, znajduje się kilkanaście barów, które postawiły na kreatywność, pomysłowość i tajemniczość. Aby wejść do jednych, należy wiedzieć, do których drzwi zapukać lub podać hasło. Niektórych strzeże żołnierz, jeszcze inne ukryte są w zwykłym mieszkaniu, a droga do nich wiedzie np. przez normalną kuchnię. Najpopularniejsze miejsca to: Kryjówka (która w Polsce jest mocno kontrowersyjna), Dom Legend, Loża Masońska czy Masoch – knajpa stworzona na cześć Leopolda Rittera von Sacher-Masocha – tego od masochizmu. Więcej o barach we Lwowie możecie poczytać u Ewy z Lifegoodmorning.

Muszę przyznać, że Lwów znajduje się teraz wysoko na mojej liście miejsc do zobaczenia, zwłaszcza że z Krakowa to naprawdę rzut beretem.

lwow01

lwow02

Pomysł 2: Road trip w Góry Świętokrzyskie

Województwo, z którego pochodzę, i wiem, że ma naprawdę dużo do zaoferowania. Przy tym jest mocno niedoceniane i raczej nie stanowi popularnego kierunku na majówkę. I bardzo dobrze, bo dzięki temu unikniemy tłumów, a zobaczymy naprawdę dużo. W najbliższym czasie sam planuję road trip po świętokrzyskim. Co warto zobaczyć?

  • Spływ kajakiem po Nidzie (dla tych, którzy kochają aktywny wypoczynek)
  • Zamek w Chęcinach
  • Góry Świętokrzyskie i Klasztor Świętego Krzyża
  • Jaskinia Raj
  • Zamek Ujazd (dla tych, którzy lubią epickie zamki)
  • Sandomierz (to nie tylko Miasto Ojca Mateusza. Sandomierz naprawdę jest spoko)
  • Krzemionki (kilka kilometrów od mojego rodzinnego domu, genialna rzecz!)
  • Bałtów

Pomysł 3: Opuszczony Berlin

Jak wiecie, kilka tygodni temu wybraliśmy się starym busem „ogórkiem” do Berlina, ale ostatecznie, ze względu na fochy naszego auta, nie dotarliśmy tam. Plan na Berlin był jednak bardzo nietypowy. Nam nie udało się go zrealizować, ale sprzedaję pomysł Wam – może ktoś to zrobi i podzieli się wrażeniami?

Wyjazd zakładał zwiedzanie opuszczonych miejsc. Omijamy więc szerokim łukiem punkty standardowe, a skupiamy się na ruinach budynków, które na pierwszy rzut oka nie zachęcają do obejrzenia. Co jest na liście?

  • Spreepark – Opuszczone wesołe miasteczko. Wielki diabelski młyn, zardzewiałe kolejki górskie i dinozaury – trudno to opisać. Musicie wygooglać sobie zdjęcia, a potem zapragniecie odwiedzić to miejsce.
  • Beelitz – Sanatorium na obrzeżach Berlina. Ogromny kompleks kilkudziesięciu opuszczonych budynków. Ponoć kilka godzin eksplorowania.
  • Teufelsberg – Baza szpiegów amerykańskich z czasów muru berlińskiego. Wielkie konstrukcje, w których nasłuchiwano radzieckiej strony Berlina.

teufelsberg

Opuszczonych miejsc w Berlinie jest dużo więcej, więc to idealne miejsce dla fanów Urban Exploringu. Oczywiście musicie pamiętać, że chodzenie po tego typu miejscach nie jest do końca bezpieczne. I upewnijcie się też co do „legalności” wejścia do poszczególnych obiektów. Cokolwiek robicie – wszystko na własną odpowiedzialność.

Pomysł 4: Na wino do Zielonej Góry

W Zielonej Górze byłem tylko raz. Prowadziłem tam szkolenie i w prezencie dostałem butelkę wina, które było naprawdę dobre. Marzy mi się, żeby wybrać się w rejony Zielonej Góry i dowiedzieć się więcej na temat tego, jak powstaje polskie wino. Ktoś z Was próbował zielonogórskich trunków?

Pomysł 5: Zwiedzanie własnego miasta

Jeździmy po całym świecie, zachwycamy się architekturą, kulturą, historią, a nie znamy swojego własnego miasta. W Krakowie mieszkam od kilku dobrych lat, a ciągle odkrywam ciekawe rzeczy i w wielu miejscach jeszcze nie byłem.

Warto wymyślić jakiś motyw przewodni i zaplanować sobie taką mikropodróż. Świetnie pokazał to Bartek z Paragonu z Podróży, który wybrał się na wycieczkę po Warszawie śladami Powstania Warszawskiego. Nigdy nie sądziłem, że jest tam aż tyle śladów historii, których na pierwszy rzut oka nie widać.

krakow_kopiec

Sam w najbliższym czasie planuję zwiedzanie Nowej Huty – dzielnicy Krakowa, która ma niesamowity klimat i jest chyba jedynym tego typu miejscem w Polsce. I jeszcze marzy mi się podróż po krakowskich schronach. Spodziewajcie się relacji na blogu.

Pomysł to potęga

To oczywiście kilka przykładowych pomysłów. Tak naprawdę liczy się pomysł – jeżeli wymyślimy ciekawy motyw przewodni, miejsce jest mniej istotne. Kiedyś wybrałem się na zwiedzanie Bieszczadów śladem ropy naftowej i wyjazd miał zupełnie inny charakter. Warto kombinować, szukać, zadawać pytania i starać się znaleźć na nie odpowiedzi : )

A Wy jakie macie pomysły na majówkę?

https://zyciejestpiekne.eu/wp-content/uploads/michalmaj-03.jpg

Dzięki za przeczytanie wpisu. Będę wdzięczny, jeżeli udostępnisz do innym w social media lub napiszesz poniżej w komentarzach, co o tym myślisz. Twoje zaagnażowanie naprawdę dużo dla mnie znaczy.

Michał Maj podpis

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW