Skąd brać pieniądze na podróże?

Dla mugoli, którzy nie podróżują, jedną z największych zagadek wyjazdowych jest kwestia finansowa. Kumpel, który ostatnio kupił nowe auto za 15 tys. zł stwierdził, że chętnie by zwiedzał świat, ale nie ma kasy. Maju, jak Ty to robisz?

Postanowiłem przygotować nieco bardziej rozbudowany tekst, który będzie składał się z kilku części. Chciałbym, żeby był to praktyczny poradnik dla osób, które chcą ruszyć w świat, ale ciągle brakuje im pieniędzy.

Tak naprawdę ten tekst może wywołać 3 różne reakcje. Osoby, które już podróżują, przyklasną i powiedzą: dokładnie tak jest! Osoby, które nie jeżdżą po świecie, popatrzą, zapomną i nadal będą twierdzić, że podróże to coś luksusowego. Trzecia reakcja – ktoś popatrzy, poczyta i powie: faktycznie, jak chcę, to mogę. Jeżeli choć jedna osoba zmieni swój punkt widzenia i nauczy się gromadzić środki na swoje tripy, to znaczy, że moja praca nie poszła na marne.

drzewko_pieniedzy

Twój punkt widzenia

Tak naprawdę wszystko sprowadza się do potrzeb. Niektórzy myślą, że podróżnicy mają maszynki do robienia pieniędzy i dzięki temu mogą jeździć po świecie. Mam wielu znajomych którzy podróżują i wiesz co? Wcale im się nie przelewa. Prowadzą raczej skromne życie, ciężko pracują i kombinują, jak tu odłożyć parę groszy.

Wszystko jest więc kwestią priorytetów. Myślę, że najtrudniej jest zebrać pieniądze na pierwszy wyjazd. Jak człowiek już zacznie jeździć po świecie, to uzależnia się od tego i na kolejnego tripa wyciągnie pieniądze choćby spod ziemi. Serio, to naprawdę tak działa.

Jeżeli więc podróż jest tym, czego naprawdę pragniesz, to nagle jesteś w stanie podporządkować temu jednemu celowi cały swój styl życia

Przy większości moich wyjazdów przyjmuję strategię stawiania się przed faktem dokonanym. Najpierw kupuję bilet lotniczy, a potem zaczynam myśleć nad resztą pieniędzy na wyjazd. Bo wiem, że jeżeli za 2 miesiące mam wylot, to cokolwiek będzie się działo, i tak zbiorę te pieniądze. Nagle projekt, który standardowo zajmuje mi miesiąc, robię w 2 tygodnie, bo wiem, że w kolejce czeka następny, a pieniądze są potrzebne. Jeżeli więc podróż jest tym, czego naprawdę pragniesz, to nagle jesteś w stanie podporządkować temu jednemu celowi cały swój styl życia.

„Ja nie mam z czego oszczędzać”

Jak zebrać pieniądze na wyjazd? To proste. Musisz zmaksymalizować dochody i zminimalizować wydatki, zdając sobie sprawę z wartości pieniądza. Gdy mówię to innym, najczęstszą reakcją jest oburzenie, bo „ja nie mam z czego oszczędzać”.

Też tak długo myślałem – dopóki nie otworzyłem Excela i nie zrobiłem małego zestawienia. Podliczyłem swoje zarobki i wydatki w kilkunastu kategoriach. Liczby mnie zszokowały, bo nagle okazało się, że z mojego „jednego niewinnego piwa na imprezie” w skali roku robi się suma kilkuset złotych. Wystarczy dodać do tego wydatki typu: napoje, kawa / obiad na mieście czy kupowanie w sklepie osiedlowym zamiast w dużym markecie i robi się wielka suma. Polecam Wam zrobić sobie takie podsumowanie.

26mini

„Ale ja nie chcę żyć jak pustelnik”

Drugi argument osób, które nie mają pieniędzy na wyjazdy. Gdy mówi się o oszczędzaniu, oni widzą w tym życie pustelnika i brak jakichkolwiek przyjemności. Może Cię zaskoczę, ale: nie musisz rezygnować z wszystkich przyjemności tego Świata. Wystarczy przemyśleć swoje wydatki, zastanowić się, czego tak naprawdę potrzebujesz, a co jest zbędne, i ograniczyć pewne nawyki.

Widzisz – ja w jakiś sposób gromadzę środki na podróże, a nie odczuwam smutku w życiu. Normalnie chodzę na imprezy ze znajomymi, od czasu do czasu zjem coś na mieście, mam komputer, telefon, ubieram się dosyć normalnie i… jestem szczęśliwy. Po prostu włączam hamulec, gdy czuję, że zbyt szaleję. Bo wiem, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, które bezmyślnie mogę wydać w przypływie emocji, przybliżają mnie do kolejnego wyjazdu.

Za kilka dni na blogu druga część, a w niej już konkretne sposoby na oszczędzanie.

https://zyciejestpiekne.eu/wp-content/uploads/michalmaj-03.jpg

Dzięki za przeczytanie wpisu. Będę wdzięczny, jeżeli udostępnisz do innym w social media lub napiszesz poniżej w komentarzach, co o tym myślisz. Twoje zaagnażowanie naprawdę dużo dla mnie znaczy.

Michał Maj podpis

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW