Soczysty jak cytryna czerwiec i plany na lipiec

Eh, chciałem uniknąć sytuacji, gdy będą dwa wpisy po sobie dotyczące moich celów. Czerwiec jednak się skończył i zgodnie z nową tradycją robię comiesięczne podsumowanie i określenie celów na następny. Obiecuje, że w najbliższym czasie nie pojawi się więcej wpisów dotyczących moich planów- będzie więcej wiedzy.


Osobom, które są tutaj pierwszy raz chce wyjaśnić zasadę comiesięcznych podsumowań. Ma to charakter motywacyjny dla mnie- określam sobie cele do zrealizowania i po 30 dniach składam relacje, co udało mi się zrealizować. Dodatkowo analizuje co dobrego się wydarzyło i co mi dał ten czas. Jaki więc był czerwiec?

Jakie były cele?

  • Odłożyć na konto oszczędnościowe 1500zł. Czy cel został zrealizowany?: ) Trudno powiedzieć. Na koncie mam ponad 1500zł, ale wiem, że czeka mnie jeszcze kilka wydatków, które dotyczą czerwca.  Nie chodziło jednak o to, aby zaoszczędzić tylko o to aby nauczyć się oszczędzać. Teraz następuje rewolucja w moim podejściu do pieniądza. Kiedyś wydawałem na bieżąco wszystko co miałem i zauważyłem, że to nie jest dobre. W tym miesiącu opracowałem sobie fajny i prosty system oszczędzania i zauważyłem, że jakość mojego życia nie zmniejszyła się, mam pieniądze na czarną godzinę i czuje się bezpieczniej. Napiszę o tym chyba w najbliższym wpisie. Myślę, więc, że cel zrealizowałem.
  • Zrobić plan rozwoju firmy, rozpisać wszystko na terminy i rozpocząć aktywne działania. Tutaj jest trochę gorzej. Plan przejęcia kontroli nad światem rozpisałem i rozrysowałem ale gorzej było z wdrożeniem. Strona internetowa jest już prawie skończona, ale wszystko powinno być szybciej zrobione. Z jednej strony byłem mocno zawalony innymi obowiązkami, ale z drugiej strony wiem, że gdybym się zebrał w sobie to zrealizowałbym i ten punkt w 100%. Przepisuje to więc na lipiec.
  • Nauka hiszpańskiego. Tutaj jest nieźle, dzięki mojej grupie hiszpańskiej, która zawiązała się na blogu. Przez miesiąc regularnie uczyliśmy się nowych rzeczy i naprawdę czuje, że jakieś podstawy złapałem. Przyznam się szczerze, że gdyby nie grupa to rzuciłbym to po pierwszej godzinie nauki, dlatego dziękuje Wam bardzo : ) Wczoraj spotkaliśmy się w kilka osób w Krakowie, obiad hiszpański i sangria smakowały wybornie.  Dodatkowo na gruponie trafiłem na intensywny kurs hiszpańskiegoi kupiłem go. Teraz cały lipiec będę dodatkowo się uczył w szkole językowej. Z realizacji tego punktu jestem więc mocno zadowolony.
  • Ogarnąć studia. Zaliczenie egzaminów i całkowite skończenie licencjata to mój cel.
    Co tu dużo mówić. Egzaminy pozdawane, licencjat oprawiony leży na półce i czeka aż go zaniosę do dziekanatu. Zrobię to jutro. 15 lipca egzaminy na studia a 18 lipca obrona pracy licencjackiej. Będzie się działo : D
  • Znaleźć czas na przyjemności. Jakiś wypad w góry, na rower itp. Do tego dalszy rozwój bloga. Tutaj było genialnie. Co prawda w góry nie pojechałem ale żyłem bardzo aktywnie. Z grupą znajomych zaczęliśmy regularnie grać w piłkę. Eh, kiedy ja to robiłem : ) Ponadto trochę pojeździłem rowerem, trochę pobiegałem a nawet pierwszy raz w życiu byłem na polu golfowym i uderzałem kijem w piłkę. Fajne, nowe doświadczenie i jak się okazuje, wcale nie jest tak łatwo trafić w tą kulkę : ) Ponadto zacząłem chodzić na spotkania krakowskiego klubu Toastmasters i szkole warsztat mówienia i wystąpień publicznych. Według mnie jest to cholernie przydatna w życiu rzecz a ludzie tego nie potrafią.

Cele na lipiec:

  • Po pierwsze firma. Chcę zająć się wszystkimi sprawami, które są niezbędne przed otworzeniem biznesu. Nie ma sensu tego tutaj całości pisać, bo mam wszystko na osobnej kartce, ale deklaruje, że zamknę wszystkie sprawy do końca lipca.
  • Studia. Obronić ten licencjat dla świętego spokoju i wymyślić co dalej. Chcę wybrać studia magisterskie łatwe i przyjemne, aby nie przeszkadzały w moim życiu. Studiuje hobbystycznie.
  • Podróż. Mam w głowie pewien plan na sierpień, odkładam już pieniądze, ale trzeba siąść i wszystko rozplanować. Pod koniec lipca na pewno napisze gdzie się wybieram tym razem : )
  • Godzina na naukę. Wprowadzam nową zasadę, wg której chce codziennie znaleźć godzinę na naukę zagadnień z branży graficznej. Codzienne czytanie na temat typografii, designu, projektowania czy korzystanie z tutoriali na pewno podbuduje mój warsztat pracy. Do tego nauka hiszpańskiego. To będzie taki mój nowy nawyk.
  • Oszczędzanie pieniędzy. Wg mojego nowego systemu : )

Ciśniemy więc!

https://zyciejestpiekne.eu/wp-content/uploads/michalmaj-03.jpg

Dzięki za przeczytanie wpisu. Będę wdzięczny, jeżeli udostępnisz do innym w social media lub napiszesz poniżej w komentarzach, co o tym myślisz. Twoje zaagnażowanie naprawdę dużo dla mnie znaczy.

Michał Maj podpis

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW