5 porad, jak nie zmarnować czasu na studiach

Zaczęło się. Do wielkich ośrodków miejskich zjechali się studenci. Ulice wypełnione są ludźmi biegającymi z notatkami, a miejsca siedzącego w autobusie nocnym już nie uświadczysz. Bardzo lubię ten okres, bo przypomina mi mój piękny czas studiów.

Wpis ten jest wynikiem współpracy z serwisem flatmejt.pl To wyszukiwarka idealnych współlokatorów. Po wypełnieniu prostej ankiety na temat zainteresowań czy stosunku do imprez / porządków w mieszkaniu otrzymasz oferty dopasowane do Ciebie. Warto przetestować, bardzo mocno wspieram i polecam, bo za projektem stoją moi znajomi, w tym … były współlokator! : )

Artykuł na podobny temat już kiedyś popełniłem. Wzbudził on wiele kontrowersji i chyba się podobał, więc dzisiaj piszę pewnego rodzaju kontynuację, która będzie bardziej praktyczna i przyda się każdemu, kto zaczyna swoją studencką dolę.

Studia to wspaniały okres w życiu. Możesz go przebimbać i przeimprezować. Możesz też z niego dużo wyciągnąć, co zaważy na Twoim przyszłym życiu – a i w tym wariancie znajdzie się też czas na imprezy, bo przecież wszystko jest dla ludzi.

1. Poznawaj ludzi

Poznaj ludzi. Dużo. Nie bój się łapać kontaktów. Jeżeli na początku roku akademickiego organizowane są imprezy integracyjne, idź koniecznie. Dobrze jest znać ludzi z grupy, bo to razem z nimi przez najbliższe lata będziecie walczyć z egzaminami, zaliczeniami i innymi problemami. Nic tak nie łączy jak wspólny wróg.

kolory

Poznawaj też ludzi poza uczelnią. Nie bój się iść na jakieś darmowe szkolenie, koncert czy inną imprezę, która jest organizowana w Twoim mieście. To właśnie na studiach często nawiązują się prawdziwe przyjaźnie. Później poznajesz już ludzi tylko przy okazji jakiegoś spotkania biznesowego, pracy itp. O takich kumpli jak na studiach później będzie już ciężko.

2. Miej fajną ekipę w mieszkaniu

Mieszkanie to Twoje gniazdo, które ma zapewnić Ci spokój i bezpieczeństwo. Nawet jeżeli będziesz świetnie ogarniał życie studenckie, dużo działał i jeszcze więcej robił, to na nic się to zda, jeżeli w mieszkaniu będzie słaba atmosfera.

Współlokatorzy są cholernie ważni, bo będziesz spotykał ich codziennie. Mało tego – często będą wiedzieć o Tobie więcej niż ktokolwiek inny, dlatego dobór odpowiednich charakterów ma ogromne znaczenie. Warto na dzień dobry ustalić zasady współżycia, kwestie zagłuszania ciszy nocnej, zapraszania znajomych czy wyrzucania śmieci. Temat nieprzegadany przy najbliższej okazji wyjdzie na wierzch z podwójną siłą.

Gumtree stworzyło ciekawy serwis – Flatmejt.pl, dzięki któremu możesz „dopasować” do siebie współlokatorów. Po zaznaczeniu kilku różnych opcji typu nastawienie do imprezowania, czystości itp. otrzymasz mieszkania dopasowane do Twoich potrzeb i oczekiwań. Niczym serwis randkowy. Warto sprawdzić, jeżeli jeszcze nie znalazłeś swoich czterech kątów albo obecni współlokatorzy nie do końca czują Twój klimat.

Aaach, jak teraz sobie przypomnę moich byłych współlokatorów, to aż mi się łezka w oku kręci. Ileż to śmiesznych akcji wynikło, ileż to razy siedzieliśmy do późna, rozmawiając, ileż to różnych większych lub mniejszych imprez zorganizowaliśmy… : ) Tak, dobra ekipa w mieszkaniu to fundament dobrego życia.

wakacje_na_olszy

Jedna z ciekawych akcji na mieszkaniu. Zorganizowaliśmy swoje własne, mini-wakacje ;)

3. Działaj i dziej się!

Ja na pierwszym roku zacząłem działać w organizacji studenckiej i to była jedna z lepszych decyzji w całym moim okresie studiowania. Dzięki AEGEE-Kraków poznałem świetnych ludzi, z którymi trzymamy się do tej pory i wciąż wspólnie spędzamy czas.

W organizacjach studenckich możesz się bardzo dużo nauczyć. Ja nauczyłem się między innymi obsługi Photoshopa, dzięki któremu mam teraz co wrzucić do gara na niedzielny obiad. A wybór organizacji jest przeogromny!

  • AEGEE – [czyt. AEŻE] Działa w większości dużych miast. Robi różnego rodzaju projekty, szkolenia, wymiany studenckie itp. Daje możliwość zebrania cennego doświadczenia w luźnej, wesołej atmosferze.
  • AIESEC – Chyba największa i najpopularniejsza organizacja. Zawsze mówię, że bardziej profesjonalna niż AEGEE, przez co trochę „poważniejsza”, ale też robią świetne rzeczy i pewnie też dobrze się przy tym bawią.
  • ESN – Ogarniają Erasmusów. Świetny sposób na przełamanie lęku przed używaniem języka obcego i dobra okazja do poznania ludzi z całego świata.
  • Gazety studenckie – Chyba w każdym mieście studenckim jest wydawane jakieś czasopismo studenckie. Jak masz zacięcie dziennikarskie, to warto je wykorzystać i zobaczyć od kuchni, jak wygląda praca nad tworzeniem takiej gazety.
  • Koła naukowe – Na pewno jest coś takiego na Twojej uczelni. Jedne działają lepiej, inne gorzej, ale to też świetny sposób na złapanie doświadczenia, jeżeli wiążesz swoją przyszłość z kierunkiem, na którym studiujesz.

Krótko mówiąc – udzielaj się w wielu miejscach, bo to przyniesie Ci doświadczenie, które pewnego dnia zaprocentuje.

4. Podróżuj

Temat rzeka, który już poruszałem na blogu wielokrotnie.

Jestem już 2 lata po studiach i widzę, że z roku na rok coraz trudniej jest mi znaleźć czas na wyjazdy. Legitymacja studencka to także przepustka do wielu tanich, ciekawych wyjazdów. Warto korzystać z okazji, które już więcej się nie powtórzą.

  • Jedź na Erasmusa. Półroczny lub nawet roczny wyjazd na studia do innego kraju pokryty niemalże w całości – nie brzmi zajebiście? Erasmus to możliwość, z której niestety nie skorzystałem i teraz trochę żałuję.
  •  Jedź na European Volountary Service. To opcja wolontariatu za granicą, który także jest w pełni pokryty przez organizatora. Otrzymujesz zwrot kosztów transportu, na miejscu zakwaterowanie i kieszonkowe.
  • Jedź na wymianę studencką. Wymiany studenckie są świetne. Byłem na takich 3 razy i każdą ciepło wspominam. Jest taki program Erasmus+, dzięki któremu, jadąc na wymianę, masz pokryte 70% kosztów transportu, a na miejscu 100% wyżywienia i noclegów. Pisałem już o tym na blogu.
  • Jedź gdzieś autostopem. Później już będziesz się wstydził albo nie będziesz miał czasu. A autostop otwiera tunele w głowie i nagle podróżowanie okazuje się bajecznie tanie.

To tylko najbardziej znane patenty, a na bank jest ich więcej. Problem jest taki, że zazwyczaj trzeba poszukać, pogrzebać, znaleźć informacje w sieci, wypełnić jakieś papiery i inne formalności. Ale jak poznasz sposób działania tego systemu, to potem jest już z górki.

Zdjęcie zrobione podczas jednej z wymian w Turcji

Zdjęcie zrobione podczas jednej z wymian w Turcji

5. Niczego nie żałuj

To, co zrobisz na studiach, ciężko będzie powtórzyć w „dorosłym” życiu. Są po prostu rzeczy, których później już robić nie przystoi. Wykorzystaj więc ten czas na szalone rzeczy, a po latach będziesz miał co wspominać. Serio, pisząc ten tekst, przez głowę przebiegło mi kilka ciekawych wspomnień, które są tylko moje i nikt mi ich nie zabierze.

Niczego nie żałuję : )

Szybki konkurs!

Jak widzicie, wpis ten powstaje przy współpracy z partnerem, więc na sam koniec mamy dla Was prosty i szybki konkurs. Do zgarnięcia jest voucher o wartości 500 zł do wykorzystania w sklepach IKEA na urządzenie Twojego studenckiego gniazda.

Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział:

1. Wejdź na serwis Flatmejt.pl
2.  Załóż konto i w ciekawy sposób uzupełnij swój profil, używając w opisie tagu: #życiejestpiękne!
3.  Na zgłoszenia czekamy do 21 października do godz. 23:59
4. Razem z Flatmejt wybierzemy najciekawszy profil, zwycięzcę ogłosimy 22 października tutaj pod wpisem – i nagrodzimy voucherem. Nagroda więc jest świetna i warto wziąć udział.

UWAGA: Konkurs jest już zakończony. Zwycięzcą został Kamil Bąbel 

Wpis jest wynikiem współpracy z serwisem flatmejt.pl

https://zyciejestpiekne.eu/wp-content/uploads/michalmaj-03.jpg

Dzięki za przeczytanie wpisu. Będę wdzięczny, jeżeli udostępnisz do innym w social media lub napiszesz poniżej w komentarzach, co o tym myślisz. Twoje zaagnażowanie naprawdę dużo dla mnie znaczy.

Michał Maj podpis

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW