Nadeszło nowe!
Jak widać, nastąpiły dość spore zmiany w wyglądzie bloga. Rozejrzyjcie się po nim i zobaczcie, jak urządziłem wszystko na nowo.
Dlaczego zmiany?
Poprzedni wygląd bloga nie był zły. Lubiłem go, był dość nowoczesny i nawet przyzwyczaiłem się do niego, ale raz na jakiś czas po prostu pojawia się u mnie potrzeba zmiany. Pewnego dnia wszedłem na bloga i uznałem, że nadszedł właśnie ten moment.
Zmiana wyglądu zawsze przynosi też trochę świeżości w pisaniu i działaniu. To tak jak w życiu codziennym: gdy uporządkujesz swoje otoczenie, zmienisz coś, to nagle w innych dziedzinach życia dzieją się dobre rzeczy.
A że mam taki, a nie inny fach w ręku, to postanowiłem poczarować w Photoshopie. Projekt graficzny zrobiony jest przeze mnie, a kodowaniem zajęła się niezawodna ekipa WpServed, z którą działamy wspólnie od kilku dobrych miesięcy.
Stali bywalcy mogą dostrzec pewne podobieństwo do wyglądu bloga sprzed lat, to taki trochę powrót do korzeni. Zależało mi, żeby treści były czytelne, a całość miała bardziej „blogowy” wygląd. Liczę też, że nowy design sprawi, że będzie mi się pisało jeszcze lepiej i swobodniej. Zmiany zawsze są dobre!
Nie wszystko jeszcze gotowe
Nie wszystko jest jeszcze takie, jak sobie wymarzyłem – plany były inne. Chciałem zrobić większą rewolucję w treściach, dodać kilka nowych działów, np. stronę dla osób, które przychodzą na blog pierwszy raz czy podstronę, na której będzie można przeszukiwać wpisy za pomocą klikalnej mapy. Niestety, nie zdążyłem.
Mogłem dłubać dalej na zapleczu, ale takie działania zaczynały być demotywujące. Cały projekt bardzo się przeciągał i zaczynałem być tym przytłoczony. Postanowiłem więc pokonać swój perfekcjonizm, pokazać to, co jest zrobione, a kolejne rzeczy dodawać w trakcie. Może się więc zdarzyć, że coś jeszcze nie działa i nie jest zrobione tak, jak powinno, ale trzymanie nowej strony w ukryciu było bez sensu. Będziemy więc poprawiać jeszcze to i owo : )
Razem z nowym wyglądem rusza też przedsprzedaż książki. Jeżeli chcecie zamówić ją w promocyjnej cenie, możecie to zrobić do 9 listopada.
Tym samym cholernie się cieszę, że dwa projekty blogowe, które tak bardzo angażowały mnie czasowo, są już gotowe. Wreszcie będę mógł wrócić do swojej rutyny porannego pisania. Pracowanie nad książką i prowadzenie bloga w tym samym czasie jest praktycznie niemożliwe – co widać po mniejszej ilości tekstów w ostatnim czasie. Teraz mam sporo ciekawych tematów, a nowy design daje też dużo lepsze możliwości prezentowania treści.
Co sądzicie o zmianach? Na lepsze? : )
KOMENTARZE CZYTELNIKÓW