Gra, w którą musisz zagrać
Wielkim fanem gier nie jestem, ale obok tej pozycji nie mogłem przejść obojętnie. Gram w nią od lat i jeszcze żadna inna nie zrobiła na mnie takiego wrażenia.
Nieograniczone możliwości
Zaczynasz grę tworząc swoją postać. Część rzeczy masz przypisaną od początku, ale większość zależy od Ciebie. Ważna uwaga – postaci nie można wymienić na całkiem inną. Możesz rozwijać tylko jedną, a kiedy przegrasz, nie odpalisz autosave’a. To jedna z niewielu wad i mam nadzieję, że w kolejnych wersjach producenci coś z tym zrobią.
Możliwości są ogromne. Swoją postacią możesz kierować w dowolny sposób. Możesz rozwijać ją i zdobywać kolejne punkty doświadczenia. Wraz z większą ilością punktów możesz wykonywać coraz trudniejsze misje. Prosty przykład – na początku rozgrywki wymyśliłem sobie, że moja postać będzie podróżowała. Zacząłem od czegoś prostego – zwykłej przejażdżki autostopem. Nie tak dawno wybrałem się przez pół mapy w rejon zwany na planszy Chinami. I to pociągiem! No mówię Wam, żadna misja mnie tak nie wciągnęła. Super wykonywało się także tę na Saharze, gdzie jeździłem na nartach. Przez moment myślałem, że to błąd w grafice i że śnieg zmienił kolor.
W grach komputerowych nie lubię liniowości i braku otwartej mapy. W tej grze jest inaczej. Katuję ją regularnie od kilku lat, a nie zwiedziłem nawet 10% mapy. Ciągle są nieodkryte pola, w które chce się wybrać.
Aby móc rozwijać swoją postać, potrzebuje złota. Z tym surowcem jest dość spory problem, bo niestety, ale uczestnictwo w niektórych zadaniach wiąże się z ich posiadaniem. Nie zrażam się jednak i robię swoje. 2 lata temu założyłem firmę i prowadzę misję przedsiębiorcy. Cholernie trudno jest, ale z jakiegoś powodu mnie to pociąga. Najgorsze jest to, że za miesiąc administratorzy wrzucą mnie na wyższy poziom i przyjdzie mi płacić większy ZUS – taki abonament za uczestnictwo w grze.
Graj z innymi!
Świetne jest to, że grać można także z innymi. Możesz spotykać innych uczestników gry i niektóre zadania wykonywać razem. Jakiś czas temu, razem z innymi graczami wzięliśmy udział w misji „42 do szczęścia”. Mówię Wam, jaka beka! Ile przy tym było zabawy, a jaka satysfakcja, jak wszyscy przebiegli maraton i u każdego pojawił się napis „Misja zakończona. Zdobyłeś nowe punkty doświadczenia: + 1 siła, +3 kondycja, +5 zadowolenie. Dzięki temu odblokowałeś kolejne misje.”.
Parę słów o grafice – czegoś takiego jeszcze nigdzie nie widziałem. Robi wrażenie! Kiedyś wybrałem się w region mapy zwany Alaską. Matko, drugi koniec Świata, ale jakie tam widoki! Z resztą, wrzucę Wam screenshota, to sami ocenicie.
Odpalasz grę?
Wiecie co jest najlepsze? Że ta podstawowa wersja gry jest za darmo i każdy z Was może ją pobrać. Nie musisz nigdzie się logować, nie musisz podawać maila. Wystarczy, że podejmiesz decyzję i odpalisz w swoim mózgu płytę z napisem „GRA W ŻYCIE”.
KOMENTARZE CZYTELNIKÓW