Gran Canaria na tydzień. 12 ciekawych miejsc i porad na zwiedzanie wyspy

Piękne krajobrazy górskie to raj dla tych, którzy uwielbiają trekkingi lub inne aktywności sportowe. Do tego plaże i niemalże zawsze świetna pogoda. Ten wpis to mini przewodni, w którym znajdziesz 12 ciekawych miejsc do zobaczenia na wyspie, zebrane podczas mojego 5-tygodniowego pomieszkiwania na wyspie.

Rozpoczynając ten wpis, chciałem odruchowo napisać, że Wyspy Kanaryjskie to jedno z najciekawszych miejsc w Europie. No właśnie… ale czy to jest w ogóle Europa? Teoretycznie to Hiszpania, więc teren jak najbardziej europejski. Wystarczy jednak spojrzeć na mapę, żeby zobaczyć, że stąd do Afryki jest zaledwie 100 kilometrów, a w dodatku wyspy położone są na płycie afrykańskiej.

Na pewno to unikalne położenie sprawia, że Wyspy Kanaryjskie są tak atrakcyjne. Sam upodobałem je sobie na zimowe wypady. W 2022 r. spędziliśmy miesiąc na Teneryfie, a w tym roku (2023) zdecydowaliśmy się na 5-tygodniowy wypad z pracą zdalną na Gran Canarię. Jakie super moce zyskuje Gran Canaria dzięki swojemu położeniu?

  • Pogoda. Z moich badań nad mapą wynika, że to miejsce z najlepszą pogodą w Unii Europejskiej. Temperatura waha się od 16 stopni do 27. Gdy w Polsce jest więc sroga zima, na Gran Canarii można chodzić w T-shircie lub bluzie (choć trzeba też z tym uważać).
  • Wygoda podróżowania. To Unia Europejska. Płacimy w euro, mamy ogarniętą służbę zdrowia czy dobry Internet. Z wiekiem widzę, że ma to dla mnie coraz większe znaczenie, zwłaszcza gdy wyjeżdżam na dłużej.
  • Tylko jedna godzina różnicy czasu względem Polski.
  • Różnorodność krajobrazu i klimatów. Jeżdżąc po wyspie, można zobaczyć wszystkie możliwe krajobrazy. Od pustyni, przez zielone lasy, do marsjańskich skał. Przejeżdżając samochodem w ciągu 2 godzin można być w kilku strefach klimatycznych.
  • Ceny. Jak na warunki europejskie, to myślę, że jest w miarę przyzwoicie. Drożej niż w Polsce, ale da się podróżować bez wydawania majątku.

Gran Canaria - ciekawe miejsca na wyjazd samochodem

Gran Canaria – Ciekawe miejsca na wyspie

Po powrocie do Polski postanowiłem zebrać wszystkie piękne miejsca, które zobaczyłem. To dość subiektywny przewodnik, więc na pewno nie ująłem w nim wszystkiego.

Sam spędziłem na Gran Canarii 5 tygodni, ale większość czasu żyłem w Las Palmas. Po wyspie zrobiłem 4 wycieczki, z czego 3 były zrobione samochodem, a jedna była trasą maratonu górskiego, w którym brałem udział. Gdybym to zebrał w całość, to wyszłaby idealna, tygodniowa wycieczka, dlatego postanowiłem nadać wpisowi właśnie taki tytuł.

Pamiętaj też, że bardzo dużo zależy podczas pobytu od pogody. Nie zawsze będzie świetna przejrzystość, bo pogoda na Gran Canarii dość szybko się zmienia. Możesz też trafić na kalimę – zjawisko w którym piasek jest przynoszony przez wiatr z Sahary.

No dobra, ale lećmy wreszcie z moimi rekomendacjami! Kolejność miejsc przypadkowa.Na końcu wpisu znajdziecie też interaktywną mapę wszystkich miejsc.

Artenara

Do Artenary zabrali nas Wojtek i Kasia, z którymi tego dnia wypożyczyliśmy samochód. Małe miasteczko zachwyciło mnie pięknymi widokami, pysznym jedzeniem i… jaskiniami przerobionymi na domy mieszkalne.

To bardzo popularne na Gran Canarii i jeżeli masz takie marzenie, to Artenara będzie idealnym miejscem, żeby tego doświadczyć. Jeżeli chcesz “tylko zobaczyć” to również znajdziesz coś dla siebie, bo w miasteczku znajduje się małe muzeum na ten temat. Jest też kościół, który powstał we wnętrzu groty.

Co więcej, w Artenarze zjadłem jeden z najlepszych obiadów. Biocreperia RiscoCaido to knajpa z wegańskim jedzeniem. Jako mięsożerca poddałem się presji lobby wegetariańskiemu i …nie żałuje. Mieliśmy super ucztę, a do tego właściciel opowiedział nam bardzo dużo na temat Gran Canarii. Cała nasza czwórka wyszła najedzona i zachwycona.

Gran Canaria - Widok z ArtenaryDoimy w jaskiniach i kościół w skale w miejscowości Artenara na Gran CanariiArtenara - Widok na góry Gran Canaria - Ciekawe miejsca na wyspiePyszne jedzenie w miejscowości Artenara Kuchnia na Gran Canarii

Tejeda

Tajedy niestety nie zwiedzałem, ale mam z nią super wspomnienie. Stąd startował TransGranCanaria Trail Maraton, w którym startowałem. Nacieszyłem więc oko pięknymi krajobrazami, bo miejscowość jest pięknie położona. Słynie z upraw drzew migdałowych i słodkich wypieków. To są już wystarczające powody, żeby zatrzymać się podczas wycieczki.

Gran Canaria na tydzień - ciekawe miejsca

Acusa Verde

Mój absolutny faworyt, jeżeli chodzi o krajobrazy na wyspie. Idealna panorama na wszystkie ważne góry Gran Canarii. O miejscu dowiedzieliśmy się przypadkowo od właściciela restauracji w Artenarze.

Nasz gospodarz pochwalił się, że warzywa do naszego obiadu uprawia na własnym polu, które ma właśnie w Acusa Verde. Dodał, że powinniśmy tam koniecznie pojechać. Okazało się, że to 15 minut od nas, dlatego zdecydowaliśmy się na koniec dnia wybrać właśnie tam.

To był prawdziwy hit. Piękny krajobraz przy idealnym zachodzie słońca. Zerknijcie na zdjęcia. Nie widziałem lepszego punktu widokowego na wyspie.

Wypożyczenie samochodu na Gran CanariiAcusa Verde - Widok na góryAcusa Verde - perfekcyjne miejsce na zachód słońca Acusa Verde - widok na góry Samochodem po Gran CanariiAcusa Verde - Zachód słońca

Dunes of Maspalomas

Na samym południu znajduje się bardzo piękne miejsce, jakim są złociste wydmy. To jedna z głównych atrakcji Gran Canarii i myślę, że trzeba je zobaczyć. Po wydmach wyznaczone są szlaki, więc spacerując po nich, przez moment można się poczuć jak na prawdziwej pustyni.

Niestety, miejsce jest mocno zadeptane, więc zdecydowanie warto przyjechać tutaj wcześnie rano lub późnym popołudniem. Dunes znajdują się też obok jednego z największych kurortów – MasPalomas. To miasto sugeruje potraktować tylko jako parking dla samochodu, bo jest …okropne.

Dunes of MaspalomasDunes of Maspalomas

Roque Nublo

Symbol Gran Canarii, który wszyscy jadą zobaczyć… i w sumie mają rację. Tłumacząc nazwę na język polski jest to „zachmurzony / zamglony głaz”, co może sugerować, jakiej pogody się tam spodziewać. Byłem przy skale dwukrotnie – pierwszy raz podczas maratonu (szczyt był na trasie zawodów) i wtedy faktycznie panował brak przejrzystości. Za drugim razem, podczas wycieczki samochodem miałem jednak perfekcyjną pogodę.

Bez względu na warunki, myślę, że jest to miejsce, które trzeba zobaczyć, zarówno dla widoków, jak i potężnego monolitu, który wygląda, jakby miał się za chwilę przewrócić.

Roque Nublo - Symbol Gran CanariiWidok na Gran Canarię z Roque Nublo

El Bufadero w La Garita

Gdybym przyznawał nagrody dla miejsc, El Bufadero otrzymałoby główną nagrodę w kategorii „mała wielka rzecz”. To dziura w skale, która jest położona przy samym brzegu. Gdy na oceanie są fale, to ów lej napełnia się co chwilą wodą wypuszczając parę i tworząc piękne wodospady. Naprawdę, bardzo wciągające zjawisko, bo można na to patrzeć bez końca. Bardzo uspokajające i satysfakcjonujące. Zdjęcie tego nie odda, więc odsyłam do krótkiego filmu, który wrzuciłem na Facebooka. Warto się zatrzymać przejeżdżając w okolicy.

 

Agaete

Agaete oferuje podobną atrakcję jak wspomniane wyżej El Bufadero. Usiadasz na skale i obserwujesz fale, które uderzają rytmicznie o brzeg, tworząc różnorodne formy.

Dodatkowo można tutaj wykąpać się w naturalnych basenach wydrążonych w skałach. Zdecydowałem się na to nawet ja – człowiek ciepłolubny, który nie przepada za chłodną wodą, a taka była właśnie w lutym (choć po zanurzeniu się było już całkiem przyjemnie).

Agaete - Naturalne basenyFale w AgaetePunktm widokowy na fale w Agaete

Winiarnie w miejscowości Bandama i …wielka dziura

Miejscowość Bandama znajduje się kilkanaście kilometrów od Las Palmas, więc jest to świetny kierunek na kilkugodzinny wypad z miasta, jeżeli właśnie tam mieszkasz. Można dość łatwo i szybko dojechać komunikacją miejską (autobusy numer 311 lub 57 ze stacji San Telmo).

Pierwszą rzeczą, którą warto tutaj zobaczyć jest Caldera de Bandama – krater wulkaniczny, który ma ok. 1000 metrów średnicy i 200 metrów głębokości. Dla tych, którzy lubią trekkingi ciekawą opcją może być obejście krateru dookoła.

Drugą rzeczą, po którą się tutaj przyjeżdża jest wino. To region winiarski i na zboczach gór znajduje się kilka winiarń, które można zwiedzać (i oczywiście degustować produkty). My zdecydowaliśmy się na odwiedzenie Bodega Los Lirios. Gospodarz oprowadził nas po winiarni, opowiedział o procesie produkcji wina, a na końcu mieliśmy degustację. Co tu dużo mówić – było pysznie.

Caldera de BandamaWiniarnia Los LiriosWiniarnie w okolicy Las PalmasWiniarnie na Gran Canarii

Barranco de las Vacas

Z tym miejscem mieliśmy duże przygody, bo mapy Google’a wysłały nas nie tam, gdzie trzeba. Nie byliśmy jedyni, którzy trafili w niewłaściwą lokalizację, bo konsternacje było widać u innych odwiedzających, którzy tak jak my – szukali wąwou. Zerknij więc na mapę na końcu wpisu, aby dotrzeć we właściwe miejsce.

Miejsce trochę przypomina mi słynny kanion Antylopy w USA. Wąwóz z wyżłobionymi skałami, nie jest super długi (spędzicie tam ok. 30 minut), ale i tak warto tutaj zajrzeć. Niestety, dość sporo zwiedzających, więc o samotnym zwiedzaniu trzeba zapomnieć (chyba że będziemy wcześnie rano).

Barranco de las Vacas

Firgas

Życie małego miasteczka toczy się wokół placu Św. Rocha. Głównym punktem do zobaczenia, jest 30-metrowa kaskada wodna, która biegnie po głównych schodach w mieście. Przy dobrej widoczności, można też tutaj zobaczyć świetny widok na Atlantyk.

Firgas na Gran CanariiFirgas

Mirador Astronomico de la Degollada de las Yeguas

Miejsce, na które trafiliśmy przypadkowo, podczas wycieczki samochodem z San Bartolme de Tirajana do Mas Palomas. To punkt widokowy przy drodze, z dużym i wygodnym parkingiem. Można się tutaj bezpiecznie zatrzymać i podziwiać zapierające dech w piersiach widoki.

Mirador Astronomico de la Degollada de las YeguasGran Canaria - ciekawe miejsca na wyspie

Las Palmas

Na koniec zostawiłem Las Palmas, w którym mieszkałem i spędziłem najwięcej czasu. Poświęcę mu na pewno osobny wpis, który wkrótce opublikuje na blogu. Miasto jest idealnym miejscem, jeżeli chcesz poobserwować życie codzienne miejscowych, uprawiać sporty czy korzystać z usług ogromnej ilości restauracji.

Surferzy zachwalają tutejsze warunki do uprawiania tego sportu. Sam, kilkanaście lat temu, podczas pierwszej wizyty na Gran Canarii spróbowałem i bardzo mnie zaciekawił. W mieście jest bardzo dużo szkółek, gdzie możesz wykupić lekcje za około 30 euro. Nie brakuje też szkół jogi czy miejsc do biegania. Gdy wychodziłem sobie na trening biegowy i pędziłem wzdłuż plaży, czułem się momentami jak w „Słonecznym Patrolu” :)

No właśnie…plaża Las Canteras. Spędzałem tam bardzo dużo czasu, bo mieszkałem blisko i było to główne miejsce spotkań ze znajomymi. Jest piękna, piaszczysta i w dodatku bardzo zadbana.

Będąc w Las Palmas trzeba też zobaczyć „stare miasto”, czyli Veguete. Można pospacerować po wąskich uliczkach czy zobaczyć dom Krzysztofa Kolumba. Moim top jest jednak Plac Św. Anny, na którym znajdują się pomniki ośmiu psów. Każdemu miłośnikowi zwierząt, serce zabije mocniej na ten widok :)

Pomniki psów w Las PalmasLas PalmasLas Palmas - Targ uliczny Plaża Las Canteras

Mapa ciekawych miejsc

Wszystkie wspomniane we wpisie miejsc możesz znaleźć na poniższej mapie:

Gran Canaria – informacje praktyczne

  • Zdecydowanie polecam zwiedzanie wyspy samochodem. Wypożyczenie samochodu na dobę kosztowało nas ok. 40 euro, rezerwując niemalże z dnia na dzień. Przy 4 osobach, koszt był więc bardzo niskki. Jeżeli masz klepnięty już termin wyjazdu, warto zarezerwować auto wcześniej, bo jest dużo taniej. W dodatku większość wypożyczalni pozwala na bezkosztowe anulowanie rezerwacji.
  • Komunikacja miejska po wyspie działa. Autobusów jest sporo, da się niemalże wszędzie dojechać, ale zajmuje to sporo czasu + niestety, z punktualnością bywa różnie. Jakbym miał powiedzieć co mnie denerwowało, to chyba stawiałbym na te autobusy.
  • Pogoda zmienną jest. Podejrzewam, że w okresie letnim sytuacja wygląda lepiej, ale będąc w lutym, zdarzało mi się zmarznąć. Pogoda potrafiła się zmieniać z minuty na minutę, raz było ciepło, a za chwilę zachodziło słońce i pojawiał się zimny wiatr. Po kilku takich akcjach wyrobiłem sobie nawyk posiadania zawsze ze sobą plecaka z bluzą i kurtką od deszczu.

Tak jak wspominałem na początku wpisów – miejsc do zobaczenia jest dużo więcej. Nie udało mi się dotrzeć do Puerto de Mogan, słyszałem zachwyty nad plażą Güigüí. Nie mam nigdy gonitwy za kolejnymi miejscami i liczę na to, że kiedyś jeszcze będę miał okazję wrócić na wyspę.

Jeżeli masz jeszcze jakieś rekomendacje lub porady – pisz koniecznie w komentarzu. Będzie to wartość dla innych czytelników.

https://zyciejestpiekne.eu/wp-content/uploads/michalmaj-03.jpg

Dzięki za przeczytanie wpisu. Będę wdzięczny, jeżeli udostępnisz do innym w social media lub napiszesz poniżej w komentarzach, co o tym myślisz. Twoje zaagnażowanie naprawdę dużo dla mnie znaczy.

Michał Maj podpis

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW