Historie na zdjęciach
Jedną z najprzydatniejszych umiejętności w podróży jest sztuka łatwego, szybkiego zasypiania. Jestem tym szczęśliwcem, który potrafi zasnąć praktycznie w każdych warunkach.
Cholera, zapomniałem! Zapomniałem na śmierć wykreślić kolejną pozycję z mojej listy marzeń. Przecież w Tajlandii udało mi się spełnić jedno z nich!
Kilka dni temu, ktoś w komentarzach napisał, że na blogu nie ma relacji Z Czarnobyla. Faktycznie, pozycja w liście marzeń wykreślona, a na blogu zero wspomnień. Hańba, tym bardziej, że to mój pierwszy cel, które zrealizowałem. Nadrabiam więc dziś fotograficzną relacją z pobytu w zonie. Byłem tam w 2008 r.
Jeszcze szybki powrót do roku 2013. Postanowiłem, że wybiorę 10 zdjęć które zrobiłem. Część z nich już widzieliście, część jeszcze nie. To fotograficzny zapis wspomnień związanych z różnymi wydarzeniami, które mnie spotkały. Przy okazji testujemy nowy rodzaj wpisów na blogu.