Tajlandia nadchodzi

W Tajlandii pozostało mi kilka ostatnich dni. Chłonę więc wszystko, żeby jak najwięcej zobaczyć i przeżyć. Za kilka dni wracam do Polski, więc spodziewajcie się świetnych materiałów, które zgromadziłem.
Powiem szczerze, że już nie mogę doczekać się tego jak wrócę do Polski, zacznę porządkować materiały, pisać, obrabiać, montować. Będą fajne historie, dobre zdjęcia i ciekawe filmy. Gdy tylko wrócę to rozstrzygnę konkurs Realizatory 2013 . Zgłaszano mi problemy z głosowaniem, ale komputera nie mam w podróży więc nie wiele jestem w stanie zrobić. Wrócę to coś wymyślimy i zwycięzce nagrodzimy. Pod koniec marca szykuje się też kolejny konkurs, ale o tym dowiecie się za kilka dni.
Co znajdzie się w relacji z Tajlandii? Poniżej taka mała foto-zapowiedź, żeby przykuć waszą uwagę : )
- Staniemy oko w oko z małpami. Słodkie zwierzęta, ale bardzo cwane i dokuczliwe.
- Odwiedzimy miasto zamieszkane przez małpy. Miałem wrażenie, że jest ich więcej niż ludzi. Naliczycie ile jest ich na zdjęciu?
- Będzie chillout. Chillout na maksa, którego potrzebowałem. Chillout w hamaku z książką i pięknym widokiem.
- Pokaże wam, gdzie na ten chillout warto się wybrać. Wyspa, którą pokochałem.
- Dużo miejsca poświęcimy różnym smakołykom. Tajlandia na talerzu jest bardzo ciekawa i zróżnicowana. Trafiłem na owoce, które pierwszy raz w życiu widziałem na oczy.
- Będą zdjęcia z pięknymi krajobrazami…
- …i te miejsca mocno komercyjne. Czy warto je odwiedzić?
- Wybierzemy się na boks tajski. Opowiem wam o tym jak spełniłem swoje marzenie z listy i jak wyglądały walki.
- A na koniec zwycięzca jednej z walk : )
Szykuję naprawdę ciekawe historie, więc wpisów będzie trochę więcej. Pamiętam także o naszym Facebookowym zakładzie. Ci, którzy śledzą Fan page wiedzą, że czeka mnie skorpionowa uczta. Zobaczycie też Bangkok z góry i rafę koralową.
Aha, musicie mi wybaczyć błędy i literówki, ale blogowanie na telefonie jest bardzo trudne : (
[facebook_ilike]

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW